W kraju pisma robaczkowego :)) Tunezja Tunezja to nasza pierwsza wycieczka całkowicie zorganizowana przez biuro podróży ( Scan Holiday ). Pobyt był 2 tygodniowy. Kraj jest to egzotyczny ale nie aż tak jak się spodziewaliśmy a poza tym widać tam dużą ilość Polaków wśród których Tunezja jest bardzo popularna (nie jest droga i pewnie dlatego) Plaże bardzo fajne , morze również, nie uświadczysz na nich jednak Tunezyjczyków (a szczególnie Tunezyjek) z powodów religijnych. Kilka fajnych atrakcji jest jednak do zobaczenia np. wieczór tunezyjski - pokazy artystyczne + tunezyjskie jedzenie (kus kus króluje ), wypłynięcie w morze stateczkiem - posiłek i kąpiel na pełnym morzu. Jednak największą atrakcją tego pobytu było trzydniowe jeep safari. Tam można dopiero zobaczyć prawdziwą Tunezję a nie europejskie hotele i miasta. Przede wszystkim atrakcyjne są krajobrazy, które można wtedy oglądać. Wrażenie robią pustkowia Matmaty gdzie Lucas kręcił jeden z epizodów Gwiezdnych Wojen, prawdziwa piaszczysta Sahara z zasypanymi oazami na południe od Wielkiego Słonego Jeziora. Samo jezioro też jest niezłe bo go wcale nie przypomina - jedzie się przez nie wytyczonym szlakiem ( jeszcze przez Niemców w czasie II wojny światowej ) jak po gigantycznym zamarzniętym jeziorze tylko zamiast lodu mamy sól, gdzie niegdzie spod soli widać tylko obrzydliwie słoną czerwoną ciecz. Wspaniałe są również tunezyjskie góry Atlas z górskimi oazami i pięknymi widokami. Jeżeli chcecie jechać do Tunezji zmarnujecie czas nie jadąc na safari. |