Do Dubrownika pojechalismy
po kilku dniach pobytu w Trogirze. Pojechalismy tylko na jeden dzień bo
wydawało nam się, że nie jest aż tak daleko i spokojnie czasu nam wystarczy.
Jak się okazało te 200 km z Trogiru to nie tak jak w Polsce ok. 3 godzin
jazdy ale 5. Droga do Dubrownika wije się wzdłuż brzegu i nie sposób jechać
szybciej niż 80-90 kilometrów na godzinę. Przydaje sie tez wspomaganie
kierownicy :). Niedługo sytuacja może się chociaż trochę poprawić gdy
otwarty zostanie most łączący dwie strony zatoki przed Dubrownikiem. Teraz
niestety trzeba całą zatokę objechać.
Są tacy, co uważaja że
Dubrownik jest najładniejszym miastem na świecie, nawet jeżeli to nie
do końca prawda to niewiele się mylą. Stary Dubrownik to półwysep z miastem
otoczonym wspaniale zachowanymi murami obronnymi i fortyfikacjami. Gdzieniegdzie
wprawdzie widać ślady ostatniej wojny ale nie ma ich zbyt wiele. Największą
chyba atrakcją Dubrownika jest spacer po murach (15 kun). Można w ten
sposób obejść całe stare miasto. W sumie trasa ma niecałe 2 kilometry.
Jeżeli ktoś chce mieć wspaniałe zdjęcia i podziwiać panoramę miasta, tego
punktu pobytu w Dubrowniku nie powinien opuścić.
|
Bilet wstępu na mury Dubrownika |
Wracając z Dubrownika warto zatrzymać się w Neum w
Bośni i Hercegowinie, gdzie przy drodze znajduje się dużo sklepów z cenami
duzo niższymi niż w Chorwacji. Nie zapomnijcie też wziąć ze sobą paszportów,
wprawdzie rzadko są kontrole zagranicznych turystów ale jednak bywają..
|