Mediolan

 

Zamek Sworzów

 

Muzeum techniki

 

Mediolan wydawało się nam że pełen będzie ludzi i pięknych zabytków. Co do pierwszego się pomylili¶my, W sierpniu Mediolan to wymarle miasto. Byli¶my w ciężkim szoku. Specjalnie zostawili¶my na przedmie¶ciach samochód i przesiedli¶my sie do metra (uwaga kradn± w metrze) żeby nie pakować się w korki uliczne a tu pusto, prawie nie było samochodów. Więcej widzielismy Japończyków niż Wlochów.

Bylo pusto i deszczowo więc czuli¶my sie jak w Poznaniu w listopadzie. Zabytków trochę w Mediolanie jest ale raczej na więcej niż dzień zwiedzania. Zwiedzili¶my Katedrę Duomo, która robi naprawdę wrażenie. Byli¶my w kilku muzeach ale potem nam się znudziło bo wszędzie dużo sztuki religijnej i jak dla nas wszystko do siebie podobne :)) Bylismy tez w zamku Sworzów (tych od Bony). Żeby zobaczyć Ostatni± Wieczerzę trzeba sie chyba na miesi±c wcze¶niej zapisywać więc nie mieli¶my szans żeby się dostać. Całkiem przyjemnie można sobie pozwiedzać Muzeum Leonarda da Vinci - takie bardzo rozbudowane muzeum techniki.

Szkoda że nie bylo w tym czasie wyscigów Formuly pierwszej bo spalismy na campingu w parku Monza przy samym torze. Ale patrzac an ceny biletów pewnie i tak bysmy nie weszli na tor :))

Aha a tak z ciekawostek - wszelkie zakupy w sierpniu s± we włoszech utrudnione (urlopy) i nie tylko zakupy. W Mediolanie nie było prawie żadnej otwartej restauracyjki i musieli¶my sie posiłkować w "fast food'ach" ble... Podobne problemy mozecie mieć z kupnem paliwa zwłaszcza w niedzielę :)

 

Pasaż Wiktora Emanuela

Katedra Duomo

 

Camping na torze Formuly 1 w Monza